Trochę mnie tu nie było. Wiele razy się zbierałam żeby coś napisać ale nie miałam okazji. Najpierw przeprowadzka i brak internetu przez ponad miesiąc potem zawirowania w pracy. Z tego wszystkiego zaprzestałam pielęgnacji włosów i będę musiała zacząć wszystko od nowa.
Tak wyglądała dzisiaj moja fryzura po 5 godzinach:
Może się ogarnę i zbiorę w sobie i zadbam o nie.
Dzisiaj byłam na małym Hanami. W parku pod kwitnącą wiśnią była przepyszna herbata i dango. Poniżej trochę zdjęć.
Na koniec włosy znajomej i postaram się częściej pisać.