Kolejne urodziny.
Jak na razie to tylko bank i parę stron internetowych pamiętało, a raczej dostałam od nich automatyczne życzenia. A i na loforo ktoś mi złożył życzenia.
Czyli wyszedł w miarę normalny dzień, z tą różnicą że nie jestem chora jak w ostatnich latach.
Czas wypić butelkę wina, zobaczyć jakiś film i iść spać.