2014/01/30

Nowy kolor

Wczoraj nudziło mi się i postanowiłam zrobić coś z kolorem włosów. Wpadłam do drogerii i rzuciła mi się w oczy henna w promocji. Pół godziny stałam i zastanawiałam się jaki kolor wybrać, coś z brązu i naturalnych kolorów czy może iść znowu w burdundowo-czerwonawo-bakłażanowy mix.  Postanowiłam, że na początek nie będę szaleć i wybrałam




Znając moje włosy i ich zdolność do przebierania koloru na inny niż zaplanowałam byłam przygotowana na wszystko. Myślę, że nie wyszło tak źle. Tak wygląda brąz według moich włosów





Zdjęcie po lewej było zrobione zaraz po wysuszeniu. Zdjęcie środkowe dzisiaj popołudniu a te po pawej w innym świetle. 

Teraz już wiem co mogłam inaczej robić i będę o tym pamiętała następnym razem.


2014/01/28

Kolejne rozczarowanie

Ostatnio wspominałam o pewnej pracy. Niestety chyba się pośpieszyłam i za szybko o tym wspomniałam bo na dzień dzisiejszy wiem już że nie jest to aktualne. Byłam ja i jeszcze jedna dziewczyna wskazane na pewne stanowisko, wczoraj zobaczyłam że ona już pracuje. A ja nadal siedzę i słyszę tylko że wysłano zgłoszenia i mamy czekać na zgodę dla mnie i dla niej.  Szczerze nienawidzę takiego zachowania, kręcenie pod nosem i bezczelnie kłamanie komuś prosto w oczy. Przecież widzę co się dzieje, potrafię skojarzyć fakty.

Kolejny raz zawiodłam się na ludziach. Całkowicie straciłam motywację i jeżeli okaże się że jednak coś się zmieni i dostanę to stanowisko to nie wiem czy będę chciała pracować z tymi ludźmi. Nie po takim zachowaniu.


Ciekawa fryzura na koniec



2014/01/16

Jedeń dzień, inny niż zwykle

Wczoraj wieczorem prawie się poddałam, miałam problem ze wszystkim i ból stawów nie pomagał myśleć. Dzisiaj było dużo lepiej. Cieszę się że nadal chodzę na zajęcia z japońskiego. Przez 2 godziny zapomniałam o wszystkim i śmiałam się ze wszystkiego. Bardzo tego potrzebowałam.

Coś się ruszyło, jest szansa na pracę, która pochłonie masę czasu ale i jest możliwość normalnego zarobku. Nie będę teraz o tym pisać bo jeszcze to nic pewnego. Jak już będę wiedziała na czym stoję podzielę się tym.

A teraz siedzę, oglądam Rodzinę Addamsów II (film mojego dzieciństwa) i piję Dobroński Cydr z cynamonem. Nie przepadam za cynamonem ale w tym przypadku idealnie pasuje w takiej formie. 

Na koniec włosy znalezione tu i tam








2014/01/15

Mały słoiczek

Na początku zeszłego roku przygotowałam jeden słoiczek do którego wrzucałam opisaną karteczkę za każdym razem kiedy działo się coś ważnego w moim życiu.

Dzisiaj go otworzyłam i przeczytałam o czym pisałam.

Wiele tego nie było. Pierwsza była informacja o yukacie od sensei, potem o sprzedaży domu i parę o pracy kiedy i gdzie podjętej. Trafiła się też informacja o jednej starej grze która nie miała prawa działać na laptopie a działała.




Miało to działać motywująco, przyznam się miłe to było ale w tym roku muszę napisać więcej pozytywnych karteczek.


2014/01/12

Biedronkowe okazje

Kolejny raz sklep Biedronka mnie zadziwia. Wczoraj idąc w stronę kasy w koszach z promocjami i wyprzedażą znalazłam pewne cudo, które wręcz krzyczało do mnie żeby go kupić. I tak oto stałam się posiadaczką zestawu do sushi, którego nie kupiłabym za wcześniejszą cenę.




Czasami warto poczekać trochę i można dorwać ciekawe rzeczy w atrakcyjnej cenie.

2014/01/11

Kakizome 2014

Byłam dzisiaj na noworocznej kaligrafii. Było miło, zrelaksowałam się i zapomniałam o paru sprawach przez 2 godziny.

Nie będę się rozpisywać, wszystko na zdjęciach widać.

Przykładowe znaki do wyboru

  
Sensei w kimonie


Moje wypociny (te lepsze)
 

Kolejne, które mi się podobają i to bardzo



Na koniec moje włosy



Nie wygląda ale te trzy zdjęcia były robione dzisiaj. Pierwsze dwa jedno po drugim a ostatnie już w domu, jakieś 2 godziny po pierwszym. Ich stan się nie zmienił od dłuższego czasu, nadal daleko im do upragnionego wyglądu i długości. Dlatego przeprosiłam się z drożdżami, liczę na taki sam efekt jak za pierwszym razem kiedy sporo urosły.