2018/06/15

Ogrody Kapias

Pod koniec maja miałam okazję udać się do ogrodów Kapias.
Tradycyjnie przed ogrodami znalazł się czas herbatkę.


Bardzo miło było chodzić wśród różnych roślin i różnych tematycznych ogrodach takich jak np. zimowy, tajemniczy, japoński czy angielski. Poniżej 'te lepsze' robione ananasem 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(Labirynt pod napięciem)
 
 
 
 

Po całym tym chodzeniu przyszedł czas lody, tego dnia było bardzo ciepło i momentami nie było ani jednej chmurki na niebie.

Zostałam też zaatakowana przez groźną bestię

Na koniec wylądowałam w Pszczynie. a co, blisko było. Trochę pochodziłam po parku, zrobiłam kilka zdjęć i zebrałam się do domu.

Tyle na teraz. Powoli zbieram się do opisania mojego urlopu.