A chciałam napisać o wyjeździe na konwent na początku listopada, o tym jak świetnie się bawiłam bez snu z bólem głowy i zębów. Nawet chciałam wspomnieć coś o włosach które zaczęły mi się podobać. To ostatnie mi już przeszło.
Tak wyglądały moje włosy ostatnio. Pierwsze zdjęcie jest z 9 listopada, następne z 14, trzecie z 4 grudnia a ostatnie z 9 grudnia, czyli idealnie widać jak wyglądały przez cały jeden miesiąc.
Nie ważne co z nimi zrobię nadal wyglądają tak samo. Nie wiem co z nimi zrobić i do tego nie chcą rosnąć.
A reszta spraw po staremu, nadal szukam pracy i nie potrafię się pozbierać w całym tym bałaganie. Chcę żeby ten rok i wszystkie problemy które wyskoczyły w ostatnich miesiącach wreszcie się skończyły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz