2016/10/19

Dzisiaj * Drama alert*

Wiedziałam, że tak będzie. Czułam to. Kiedy dzisiaj rano obudziłam się na 10 minut przed budzikiem po zaledwie czterech godzinach snu wiedziałam że dzisiejszy dzień znowu zrzuci na mnie jakąś bombę w najmniej oczekiwanym momencie.
Idąc na 4 rano do pracy byłam wypoczęta, wyspana.
Gazet do sprawdzenia i rozłożenia było dużo, więc kiedy na ponad pięć minut przed otwarciem byłam ze wszystkim gotowa coś mi z tyłu głowy krzyczało że dzisiejszego dnia znowu nie zapomnisz.
Wszystko szło bez problemowo. Pomimo bardzo dobrego humoru przeczuwałam że coś się wydarzy. 
Po pracy poszłam szybko po zamówione ciasto, poroznosiłam je na wszystkie punkty. Wszystko było dobrze. Do czasu.
Kiedy poszłam pożegnać się z japonką zaczepił mnie nie kto inny jak kochany pan Krzysztof. Stwierdził że na terenie owegoż centrum kultury nie mam prawa spotkać się z japonką, nie mogę z nią porozmawiać nie mogę wejść do sali zajęć. Zaczął straszyć mnie ochroną.
Nie pozwalając mi czegokolwiek powiedzieć chciałam poczekać na znajomego który zaczął tam pracę w formie tłumacza. Chciałam żeby wytłumaczył jej iż więcej się z nią nie spotkam, nie przyjdę na zajęcia i żeby nie szukała u mnie więcej pomocy. Niestety na moim wieloletnim znajomym też się zawiodłam bo ten zamiast poprosić ją na dosłownie chwilkę bojąc się o swoją dupę powiedział że mam czekać aż się zajęcia skończą. I że niby mam przez półtorej godziny czekać przed budynkiem. Maciuś zawiodłam się na tobie i dla mnie zostałeś oficjalnie chujem nr 2. Baw się dobrze w tym burdelu ode mnie się odpierdol. Żegnaj.
A wszystko to dlatego że napisałam pożegnalnego z zajęciami z języka japońskiego posta na fb a moja znajoma w komentarzu napisała że

UWAGA TERAZ BĘDZIE CYTAT TO NIE SĄ MOJE SŁOWA
 "dyrektorka jest głupia"
KONIEC CYTATU

Wiedziałam że ten dzień nie skończy się dobrze. 
Panie Krzysztofie jeżeli kiedykolwiek odnajdzie pan swój rozum to będzie cud. Ja nie mogę odpowiadać za to co ktoś napisał na fb nawet jeżeli może to być bolesną prawdą. Myślałam że każdy ma prawo do wyrażania swojej, powtarzam SWOJEJ opinii. Ale niech ci chuju będzie.
Z tego miejsca chciałam głęboko, padając do pańskich nóżek, przeprosić pana oraz pańską pracodawczynię. Przepraszam że po ponad 10 latach chodzenia na te zajęcia dałam upust swej złości i na fb napisałam że kończę z tym. Przepraszam za moją znajomą która napisała że pani dyrektor jest głupia. Przepraszam za każdego człowieka który kiedykolwiek pomyślał lub powiedział że dyrektorka jest głupia. Przepraszam że żegnając się z zajęciami oczerniłam całą placówkę. Przepraszam że w swej bezczelności, nie płacąc przyszłam to tej jakże pięknie prosperującej, szeroko promującej kulturę placówki gdzie wszyscy są przykładem wyższego poziomu kultury. (Czekam aż ustawicie bramki i będziecie pobierać opłatę za wejście do budynku). Przepraszam że swoją obecnością zabrałam wam jakże cenny czas i święte powietrze które znajduje się w wspomnianej placówce ociekającą kulturą. Przepraszam za mój wcześniejszy wpis. Przepraszam że stwarzam problemy. Przepraszam że sama jestem problemem. 

PRZEPRASZAM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz