2018/03/05

Wolne?TAK!

Ta sobota w pracy nie była taka zła jak myślałam że będzie. Nie padłam ze zmęczenia, może trochę wyolbrzymiałam że tyle dni bez przerwy w pracy. Teraz cieszmy się wolnym. Tak, z jednodniowym opóźnieniem zaczęłam mój mały urlop. Prawie cały wczorajszy dzień jak sobie założyłam przespałam. Tego mi było trzeba. I ciasta.


Dzisiaj jeszcze się poobijam a jutro zabiorę się za porządne sprzątanie mieszkania. Raczej będzie to przeglądanie, układanie i wyrzucanie starych zdjęć i rzeczy które mocno przypomną mi o czasach kiedy myślałam, że mam przyjaciół. Na tę okazję mam dwóch pomocników. 
 

No i może umyję okna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz