2013/09/16

Po konwencie i coś o włosach

Już jest po konwencie, słodko sobie odpoczywam czytając nowe łupy. Wpadły mi w łapki trzy książki po okazyjnej cenie. Jedna kosztowała mnie tylko 1/3 ceny bo źle została przycięta, w sumie tego nie widać na pierwszy rzut oka.

Ogólnie konwent był spokojny, ludzie jak zwykle tworzyli świetną atmosferę, nie mam się do czego przyczepić poza 2 panelami na które chciałam iść i niestety nie do końca były one na poziomie jaki spodziewałam się, że będzie.

Poniżej tylko część z tego co się działo.

Cosplay


Uczestnicy



Trochę włosów napotkanych, w lepszym i gorszym stanie.








Nie byłabym sobą gdybym nie kupiła szamponetki na tę okazję, tym razem mój wybór padł na 2 różne kolory





Efekt końcowy


  


A tutaj po użyciu prostownicy, widać jak bardzo krzywo są ucięte

 Ich aktualna długość to tylko 46 cm. Jak na złość ostatnio gdzie tylko nie spojrzę widzę same długie włosy ale co najbardziej mnie w tym wszystkim boli to stan w jakim te włosy się znajdują.

Mały bonus na koniec




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz