2014/03/01

Luty w skrócie

Przez miesiąc nic nie pisałam. Nie dlatego ze nic się nie działo, po prostu nie miałam kiedy zabrać się za pisanie. 

Teraz mając chwilę czasu opiszę co robiłam w lutym.


Byłam na sushi imprezie.




Dobre wino i jeszcze lepsze sushi. 


Wybrałam się także na koncert pianistki Miho Kurihary. 




 



Sensei oczywiście założyła kimono na koncert.


Są jeszcze zajęcia z japońskiego






Zdarzyło mi się też dużo jeździć do Katowic. Myślałam, że znalazłam ciekawą pracę ale nie było mnie tylko dwa dni i okazało się że firma wyparowała, zwinęli się i nie raczyli o tym poinformować wszystkich pracowników. Na szczęście mam już coś innego na oku.


Miałam okazję spróbować także Cydru Lubelskiego z jabłek suszonych na miodzie (zdjęcia brak).








Na koniec wygląd moich włosów przez ten miesiąc. Kolor się wypłukał i znowu wychodzi żółty na zdjęciach, nad czym już pracuję i pokażę efekty następnym razem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz