2018/10/03

Trochę zdjęć

Postanowiłam wrzucić parę zdjęć zrobionych we wrześniu. Głównie są to zdjęcia z jednej imprezy.
Wszystkie robione moim kochanym burakiem który ostatnio nie chce współpracować. Jakość niektórych nie jest najlepsza.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
To poniżej to zdjęcie piwa. Było drogie i średniej jakości.
 
 

W tamtym momencie ciekawsze od kabaretu wydało mi się niebo 

 
 
 

Langosz musi być.
 
 

Pierniczki na pewno kupię też następnym razem.
 
 
 

Banan w czekoladzie jest kolejnym obowiązkowym zakupem.
 
 
 
 
 

Langosz podejście drugie. Trudny wybór między klasycznym a na słodko zakończył się dwiema połówkami.
 
 

Dostałam od stałej klientki maskotkę. Już wisi z innymi.
 
 

 

Nowy łapacz snów do kolekcji.
 
 
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz