2014/11/24

Sushi i awaria

Jakiś czas temu byłam na sushi imprezie.


Okazało się że sama musiałam usmażyć wszystkie krewetki i cukinię w tempurze a potem nie spróbowałam nic. Trochę mnie zdenerwowali ludzie swoim zachowaniem.

Kiedy ja smażyłam ktoś bezczelnie dobrał się do mojego aparatu i go popsuł, a dokładniej został wciśnięty jeden przycisk i teraz stale wyświetla zrobione zdjęcia.

Aparat jeszcze robi zdjęcia ale na długo nie wytrzyma a naprawa nie mam sensu. Najgorsze jest to że nikt się do tego nie przyzna.

Jakby tego było mało to pewna osoba przesadziła w swoim zachowaniu i nie wiem czy dalsza znajomość ma sens. Zmuszona jestem do wprowadzenia pewnych zmian, jedno jest pewne, na pewno nie wrócimy do tego co było wcześniej. Pewnych zachowań nie mogę wybaczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz