Jeszcze jedno kimono
A co mi tam. Kupiłam sobie następne kimono. No, bardziej określenie yukata czy szlafrok pasowałoby do tego ale wyprodukowane w Japonii i tanie prawie jak za darmo.
Zdjęcia 'pożyczone' z aukcji. Nie mam za bardzo czasu na zrobienie własnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz