2013/05/02

Boję się

Ostatnio liczba rzeczy których się boję znacznie powiększyła się, a może te o których nie miałam pojęcia wyszły na jaw.
Zaczynając od podstawowej - boję się ludzi i ich reakcji. Od dłuższego czasu izolowałam się od wszystkich i teraz nie potrafię normalnie z niektórymi rozmawiać. Najbardziej boli fakt iż straciłam kontakt z tymi, którzy dla mnie wiele znaczyli a jak okazało się ja jednak nie należę do ich grona najbliższych. Chyba nie potrafię już znowu komuś zaufać.

Boję się co przyniesie jutro. Bez pracy, bez domu bez tego kogoś na kim mogłabym polegać moje dalsze życie jest jedną wielką niewiadomą. Boję się, że w każdej chwili mogą mnie wyrzucić z domu w którym żyłam całe życie, który dziadkowie zbudowali, w którym jest tyle wspomnień. A najgorsze jest to że będzie on prawdopodobnie zburzony a na całej pięknej działce powstaną trzy lub cztery blisko siebie podobne domki. Boję się, że nie znajdę pracy i długi mnie wykończą jak rodziców. Oszczędności kurczą się a zobowiązania nadal są.

Boję się o moje zdrowie. Jak nie jedna rzecz to następna zaczyna mi nawalać. Okazało się, że po trzech latach migdałki jednak są bardzo zdrowe i nie należy ich wycinać a po tygodniu od wizyty u laryngologa znowu mnie boli gardło. Doszły jeszcze do tego problemy ze stawami, nie potrafię wytrzymać nawet dziesięciu minut siedząc w jednej pozycji. Często drętwieją mi wszystkie stawy a najgorzej jest z palcami, czasami nie potrafię nimi poruszać przez dłuższy czas. Według lekarzy jestem zdrowa a ból to na zmianę pogody. Też mi fachowa pomoc.

A najbardziej ostatnio zaczęłam bać się spać w moim pokoju. Już którąś noc z rzędu nie potrafię zasnąć, męczę się przewracając się co chwilę z boku na bok i nawet nie wiem kiedy zasypiam. Jak już zasnę mam bardzo dziwne sny. Może to zabrzmieć trochę dziwnie, zawsze miałam abstrakcyjne sny np. wyciąganie bardzo małego hipopotama ze studzienki, ale czasami są inne sny - takie po których nie wiem co jet prawdą, których wspomnienie prześladuje mnie nawet za dnia. Od może tygodnia budzę się w środku nocy i widzę jak miliony czegoś małego ruszającego się jest zawieszone na ścianie, czasami zmienia się to w zarysy wygiętych z bólu i jęczących twarzy. Słyszę dziwne dźwięki, jakieś napisy pojawiają się na ścianach. Rankiem pamiętam wszystko przez mgłę, nie jestem pewna czy był to sen czy coś innego, to było zbyt realne. To może być coś poważnego, to może wszystko dziać się w mojej głowie. Cokolwiek to oznacza boję cię bardzo.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz