W piękną sobotę, w przerwie pomiędzy jedną nieciekawą pogodą a drugą jeszcze bardziej deszczową udałam się zobaczyć Zamek w Mosznej.
Po dojechaniu na miejscu miałam niecałą godzinę wolnego czasu więc postanowiłam wypić kawę i zrobić parę zdjęć samego zamku z zewnątrz.
Miałam też bliskie spotkanie z kotem.
Następnie zwiedzanie zamku z przewodnikiem, niestety średnia wieku wycieczki była lekko powyżej 60 więc nie wchodziło w grę zwiedzanie wieżyczek, a szkoda. Może kiedyś się jeszcze wybiorę, może.
Po zakończeniu zwiedzania nastała kolejna przerwa, którą wykorzystałam na spacer po parku.
Po przerwie nadszedł czas na obiad i później było jeszcze trochę czasu wolnego więc udałam się po lody i znowu ruszyłam w park.
Bardzo miło spędziłam czas, z dala od marudnych i chamskich klientów. Jak będę miała jeszcze okazję na pewno wybiorę się na taką wycieczkę.
Po dojechaniu na miejscu miałam niecałą godzinę wolnego czasu więc postanowiłam wypić kawę i zrobić parę zdjęć samego zamku z zewnątrz.
Miałam też bliskie spotkanie z kotem.
Następnie zwiedzanie zamku z przewodnikiem, niestety średnia wieku wycieczki była lekko powyżej 60 więc nie wchodziło w grę zwiedzanie wieżyczek, a szkoda. Może kiedyś się jeszcze wybiorę, może.
Po zakończeniu zwiedzania nastała kolejna przerwa, którą wykorzystałam na spacer po parku.
Po przerwie nadszedł czas na obiad i później było jeszcze trochę czasu wolnego więc udałam się po lody i znowu ruszyłam w park.
Bardzo miło spędziłam czas, z dala od marudnych i chamskich klientów. Jak będę miała jeszcze okazję na pewno wybiorę się na taką wycieczkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz