2012/07/29

Głupie migdałki i płyn do płukania jamy ustnej

Zwariować można. Znowu nie potrafię nawet śliny przełknąć, żeby mnie nie bolało. Od zawsze miałam powiększone migdałki. W zeszłym roku lekarka w reszcie stwierdziła do wycięcia, ale co z tego jak nie mam czasu żeby udać się do szpitala. Więc męczę się z tym paskudztwem. Cała prawa strona mnie boli i przechodzi do ucha. Do tego zaczęło mnie piec w całym gardle. Szkoda, ze skończył się płyn do płukania gardła. Taką małą sztuczkę mam. Zawsze jak czuję, ze zaczyna mnie boleć gardło albo migdałki to używam zwykły płyn do płukania jamy ustnej. Ostatnio miałam Listerine, mocny był.


Może być najzwyklejszy, najtańszy i tak zawsze będzie działał. Jak się bardzo zdenerwuję to potrafię parę razy dziennie płukać specjalnie długo trzymając płyn w okolicy migdałków.
Jest to skuteczny sposób na zbliżającą się chorobę gardła, w 95 % pomogło mi i nie zachorowałam.

A jak stracę cierpliwość to sama wyrwę sobie migdałki.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz