2012/07/18

Sen o spotkaniu

Wczoraj był jakiś dziwny dzień. Wszędzie gdzie się obróciłam widziałam ludzi, których znam, z którymi wiele mnie łączyło w przeszłości. Teraz to się zmieniło, przechodzimy obok siebie nie zwracając uwagi na drugą osobę. Dzisiaj rano spotkań był ciąg dalszy. Boli mnie takie zachowanie. Dobra, odsuwam się od ludzi, ale jak próbuję wyciągnąć rękę w stronę kogoś innego i widzę że jest ona ignorowana to nie potrafię tego ponownie zrobić. Często trzeba mnie wytargać z nory w której się zamykam gdy dopada mnie smutek.

Wczorajsze spotkanie ze znajomymi nawet było udane. Było dużo ludzi. Momentami śmiałam się jak głupia, ale też parę szczegółów mnie zdenerwowało. I odkryłam, że smakuje mi mydło w płynie. Jak większość ludzi się zebrało poszliśmy na bardzo zdrowe jedzenie czyli frytki zapiekanka i kebab. Jako jedyna nie jadłam. Wreszcie udało mi się zrobić coś taj jak postanowiłam. Powiedziałam sobie, ze nie będę sępić i nie tknęłam nawet jednej frytki.

Mam problem. Obudziłam się dzisiaj rano strasznie szczęśliwa. Z powodu jednego snu znowu się nakręcam. Śniło mi się, że poszliśmy grupą na noc horrorów ale w połowie wyszliśmy do sklepu, gdzie zostałam tylko ja i A. po odejściu od kasy idąc ulicą A złapał mnie za rękę. W tym momencie poczułam jakbym naprawdę trzymała go za rękę, to było takie realne i miłe. Ktoś nas śledził i nie pozwolono nam oglądać dalej filmów.
Przez taki głupi sen wariuję. Już nie wiem co mam ze sobą zrobić, żeby wybić go z głowy.




Podoba mi się ten obrazek może dlatego, że wiem jak to jest z takim małym 'przyjacielem' na ramieniu, który z czasem rośnie. Często tak mam, zbierają mi się najdziwniejsze myśli, rosną by w odpowiednim momencie zaatakować. Po jakimś czasie wszystko mija i jest jak na początku. Strasznie mnie to męczy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz