2012/09/06

Mieszanka szarości z nudą

Dzisiejszy dzień nie zaczął się dobrze. Obudziłam się za późno i miałam tylko 10 minut żeby zdążyć na autobus. Jakimś cudem się wyrobiłam. Ale teraz zamulam cały czas. Nie wiem co się stało. Poszłam spać jak zawsze nawet nie budziłam się w nocy a i tak nie potrafię normalnie funkcjonować. Do tego od wczoraj boli mnie ręka jakby miała zaraz eksplodować. Jest to bardzo denerwujące.
Nadal nie potrafię zdecydować się na telefon. Dzisiaj znowu pójdę podenerwować kobietę w salonie. Może tym razem doradzi mi coś lepszego.Wezmę chyba jakiś na rok, ważne, żeby działał.
A na koniec dnia czeka mnie spotkanie z ludźmi, z którymi obecnie nie bardzo potrafię się dogadać. Gdyby nie fakt, że obiecałam jednej osobie to bym się w ogóle z domu nie ruszyła.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz