2012/11/24

Dzisiejsze włosy

Mogę szczerze powiedzieć, że dzisiaj mi się podobają moje włosy. Rano nałożyłam na nie pseudo maseczkę ze zmielonego lnu, po 2 godzinach umyłam włosy szamponem z rzepą i spryskałam jeszcze wilgotne preparatem z pokrzywy.



Są bardzo miękkie i bardzo łatwo się układają. Nie wiem tylko dlaczego część zaczęła mi w pewnym momencie falować. Zauważyłam też, że prawie cały kolor zdążył się wypłukać, niewiele pozostało z bakłażanu. 
Niestety jak tak patrzę na te moje końcówki już widzę zbliżające się do nich nożyczki. Będzie porządne cięcie, ale dopiero w lutym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz