2012/10/27

Już po

Urodzinowa impreza nie była nawet taka zła. Nie popsuł mi się humor, co było dziwne. I jak to A lekko mocno wcięty powiedział, że jestem jedną z nielicznych trzeźwych osób na tej imprezie. Bo ja po prostu wiedziałam kiedy powiedzieć stop i piłam z umiarem. Stwierdzam, że jest bardzo miło popatrzeć i pośmiać się z pijanych ludzi. Za parę godzin jadę do Katowic na następną imprezę. Przebranie już jest gotowe, ładnie wyprasowane i poskładane. Miło będzie spotkać się z niektórymi ludźmi.

Nie, nie wyszłam z dołka. Teraz tylko zwolniłam w spadaniu. Jeszcze długa droga przede mną.






A wracając do tej henny to po paru godzinach jest jednak zauważalny ciemniejszy kolor i nie są włosy tak tragiczne. Może kiedyś ją jeszcze wypróbuję, może.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz