2012/10/29

Na niebiesko

Bardzo lubię kolor niebieski, stąd też pomysł na ksywkę - Lazhward. Mam niebieskie ściany w pokoju, niebieską wykładzinę i nawet sufit nie uniknął tego koloru. Wbrew opiniom wszystkich nie odczuwam żeby było mi jakoś specjalnie chłodniej z tego powodu w pokoju. Mam też wiele różnych, czasami dziwnych rzeczy, które są niebieskie. Kiedy kupuję coś w sklepie zawsze sprawdzam czy jest w kolorze niebieskim. Tak już mam. Po prostu lubię wszystko co jest w tym kolorze. Wyjątkiem są ubrania gdzie króluje kolor czarny.
Nawet niebieskie włosy mi się bardzo podobają, ale tylko u innych. Z prostego powodu, a nawet trzech. Po pierwsze znajoma z niebieską grzywką zabiłaby mnie. Po drugie nie pasowałby mi ten kolor. Dziwnie bym wyglądała z moimi niebieskimi oczami i blada jak trup - to byłaby już przesada. Po trzecie szybko znudziłby mi się kolor i z doświadczenia wiem jak znajoma wydziwiała z grzywką że prędzej wypadłyby mi wszystkie włosy niż uzyskałabym pożądany kolor.
Dlatego pozostaje mi tylko podziwianie u innych.






Nie wiem czy to dobrze ale powoli blog zmienia kierunek z marudzenia co mnie boli i jaka to ja jestem nieszczęśliwa lub innych bzdur na tematy poświęcone włosom. Powoli się wkręcam. Już wiem, że wiele rzeczy zmieniło się bezpowrotnie, już wiem, że inaczej będę patrzeć na pewne sprawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz