2012/10/13

Następny etap po złości

Oswoiłam się już z myślą, że moje plany nie wypaliły. Miałam na to cały dzień i ze złości poukładałam ubrania. Teraz przynajmniej widzę podłogę w pokoju. Doszłam do wniosku, że nie mam już miejsca w szafie na kimona, a znalazłam materiału na cztery następne. Nie wiem co z tym zrobić. Może najwyższy już czas pozbyć się paru.

A co do przyszłego piątku to mam już inne plany. Pójdę na japoński a potem posiedzę gdzieś jak najdłużej żeby odsunąć w czasie powrót do domu. Przyszłą sobotę planuję całą przespać a w niedzielę będę przygotowywała przebranie na spodek. Jednak zdecydowałam się, że pojadę. Przez przypadek, z własnej głupoty postanowiłam się pomęczyć. Brak snu z piątku na sobotę a potem z soboty na niedzielę, nie wiem czy dotrwam do końca spodka.

Na szczęście nie miałam problemu z przebraniami. Od razu przyszło mi do głowy co mogę ubrać. Dwie imprezy jedna po drugiej o tematyce Halloween, będzie zabawnie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz