2012/04/06

Szok

Jestem w szoku. Siedzę sobie w pracy, nie ma nikogo bo kierownictwo w delegacji, szefostwo na urlopie i myślę jak tu do 15 wytrzymać. Nagle dzwoni kierownik i mówi, że mogę wyjść 2 godziny wcześniej. Nie mogę w to nadal uwierzyć, najpierw premia przed świętami a teraz to. Co im się stało? I tak siedząc zostało mi pół godziny i masa roboty, której nie zrobię w tak krótkim czasie. Ale muszę przyznać miły prezent na święta. Może ktoś mi w końcu wyjaśnił,że pracownika należałoby traktować jak człowieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz