Pogubiłam się już we wszystkim. Nie wiem co mam myśleć, jak mam reagować na niektóre sprawy. Źle się czuję, i wiem o tym, ale nie potrafię tego zmienić. Raz chce jechać do B. a raz myślę, ze to nie ma sensu. Raz jestem smutna, że on nie pojechał z nami w sobotę a raz się cieszę, że mnie nie zobaczył w tym stanie w jakim byłam. Raz mam ochotę przywalić znajomym a po chwili myślę, że dobrze by było się jednak spotkać w sobotę.
Co mam zrobić?
Już nie wiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz